1944

Celowe podpalenie budynku PMZ w 1944 roku

Po upadku powstania warszawskiego, w dniu 7 października, oddziały SS wypędziły ludność zamieszkałą w domach przy ul. Wilczej. Od dnia 8 października Państwowe Muzeum Zoologiczne zostało całkowicie pozbawione opieki.

W dniu 3 listopada pracownicy Muzeum, Stanisław Adamczewski i Stanisław Feliksiak, dotarli do płonącego budynku przy ulicy Wilczej 64. Rozkład ognisk pożaru świadczył niewątpliwie o rozmyślnym podpaleniu gmachu przez nazistów. Całkowicie spłonęły pomieszczenia na czwartym i piątym piętrze, gdzie znajdowały się zbiory owadów z całego świata, a także szereg pomieszczeń przy klatce schodowej na pierwszym, drugim i trzecim piętrze, gdzie znajdowały się przede wszystkim archiwa muzealne.

Dzięki pomocy Stanisława Lorentza oraz specjalnej ekipy prof. Jana Zachwatowicza w dniach 5 i 7 listopada zabezpieczono i wywieziono dużą część zbiorów zoologicznych i bibliotecznych (2 wagony dziesięciotonowe), które ulokowano w fabryce Tudora w Piastowie i w garażu straży pożarnej w Pruszkowie, po czym przeniesiono je do podziemi klasztoru Bernardynów w Piotrkowie.

Najstarsze polskie kolekcje entomologiczne, blisko 3 mln owadów, wraz z okazami pochodzącymi z Gabinetu Zoologicznego i Muzeum Branickich, zostały całkowicie zniszczone. Ocalały jedynie okazy chrząszczy z kolekcji Szymona Tenenbauma, które przetrwały w piwnicy budynku przywiezione z warszawskiego Ogrodu Zoologicznego tuż przed rozpoczęciem powstania.